niedziela, 14 grudnia 2014

Świąteczne inspiracje - W blasku świec



Witajcie :)

Jak Wam mija weekend? 
Też tak deszczowo i ponuro jak u mnie?

Dzisiaj postaram się nieco rozświetlić tę szarówkę, 
odrobiną blasku i bielą
w kolejnej odsłonie moich świątecznych inspiracji :)


Ale najpierw odrobina formalności, czyli o drewnianych zawieszkach raz jeszcze. Mój post na ich temat na FB, zaowocował tym, że dowiedziałam się dzięki Monice, że jej zawieszki były moim pierwowzorem o którego istnieniu nie wiedziałam. Czy było to zaskoczeniem? Oczywiście, że nie, bo jak podkreślałam,nie przypisywałam sobie żadnych praw do tych talarków. 
Spytacie, to po co cały ten dym, skoro Pani która wystawiła je niedawno na sprzedaż o istnieniu twoich też mogła nie mieć pojęcia?
Jest jedno małe ale. Bo kiedy ktoś, twierdzi, że obserwuję mojego bloga, jest jego czytelnikiem, a później pokazuję prace i wystawia je na sprzedaż, przypisując sobie ten pomysł, to uważam takie postępowanie za niewłaściwe i daję sobie prawo do tego, żeby mówić o tym głośno.
Moje spaniKowane bombki wzięły się "z niczego" czyli z głowy. Jeżeli Monika zamieszcza linka ze swoją pracą ~klik~ to ja to szanuję i z przyjemnością prezentuję u siebie na blogu (jak i każde inne zdjęcie, które w tym temacie mi podeślecie). Nie udaję, że takie zawieszki wystąpiły w pojedynczym egzemplarzu,że istnieją tylko te "moje" zaklinając rzeczywistość.
Odrobina pokory jeszcze nikomu nie zaszkodziła, to naprawdę nie boli :)
Jak zawsze tłumaczyć musi się osoba, która nie powinna ale bywa i tak :)

Tak więc zamykając temat pozwolicie, że zacytuję Monikę :
"dziewczyny, nie przesadzajcie,pamiętajcie, że tworzenie ma nam sprawiać przyjemność! "

Spełniając serdeczną prośbę, jednej z pań komentujących mojego posta jak i swój obowiązek, umieszczam uzupełnione zdjęcie.
Uzupełnione o mikołaja mokagie. Taka tam ewolucja zawieszek.
Aż chcę się dodać, a na początku było dżewo .... ;D



A teraz na dowód tego, że słowa z cytatu powyżej są mi jak najbardziej bliskie i podpisuję się pod nimi, kolejna garść moich wytworów. No może momentami ta przyjemność była nieco okupiona bólem, kto miał bliskie spotkanie z rozgrzanym klejem, wie o czym mówię, aaaaaauć ;D

Dzisiaj stroiki, subtelna biel z odrobiną blasku :)
 Inspiracją był ten piękny blog ~klik~
i dekoracje tam zamieszczone :)


Pierwsza propozycja to stroik w koronkowym wydaniu.
Jeżeli chcecie stworzyć podobny, potrzebujecie:
  • styropianowy podkład (ten z płaskim spodem)
  • koronki, koronki i jeszcze więcej koronek ;)
  • szyszki, gałązki, bombki, dowolne aplikacje
  • lichtarzyki do umocowania świec
  • klej
Styropian owijamy koronką. Następnie odsuwamy materiał i w wybranych miejscach umieszczamy podstawki do świeczek, te idealnie się wkręcają w styropian.
Jako, że moja "baza" nie była wystarczająco strojna, na górę przykleiłam inną koronkę, a wszystkie oczka, które były na jej wzorze uzupełniłam kryształkami.

Następnie dodałam srebrny łańcuszek, pobielone modrzewiowe szyszki, kilka bombek i perełki.








 Całość dość pracochłonna, ale kiedy wykonuję się taki stroik na prezent to chcę się go dopieścić w najmniejszym szczególe. 
Dostałam już recenzję, stroik się spodobał, uffff było warto :)

Kolejna propozycja utrzymana jest w podobnym klimacie. Niedawno w jednym ze sklepów z używaną odzieżą wpadł mi w ręce taki o to wazonik. Od razu wiedziałam, że będzie idealny na stroik. Mało tego, obok niego stał piękny aniołek, którego też nie mogłam pominąć. Pojawi się również na blogu, ale tuż przed świętami :)


Na początek musiałam wymyślić mocowanie dla świecy. Tak więc dopasowałam styropianowa kulę, która oparła się na żłobieniu wewnątrz wazonika,po czym została tam przyklejona, następnie w niej wycięłam otwór w którym umieściłam świecę.
Teraz przyszedł już czas na dekorowanie, czyli to co najprzyjemniejsze :) Czyli uzupełnienie całości serwetką,, dodanie szyszek, perełek, łańcuszka i czego  dusza tylko zapragnie, a co będzie nam pasowało do założonej koncepcji.








Stroik będzie miał swoją premierę dopiero w wigilijny wieczór, 
ale coś mi mówi, że będzie się pięknie prezentował,
otulony blaskiem świecy :)

Pięknego wieczoru Kochani :)
paniKa:)

17 komentarzy:

  1. Cudowny ten stroik w koronce, bardzo elegancki i romantyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jednym słowem piękno i elegancja w jednym.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stroik jest genialny! <3

    http://butterflies-my-mind.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawieszki bardzo ciekawe a stroiki wytworne . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawieszki cudowne , chyba się zainspiruję i też coś na drewnie podecupaguję. Jak czas pozwoli oczywiście , bo jakoś tak ostatnio mi ucieka. Pomysł z tymi pociętymi na skos belkami jest mega!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki piękny wianek :)) a przy okazji dziękuję za informację o Pinterest pierwszy raz tam wlazłam i utonęłam na pół nocy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wciąga straszliwie ten ocen inspiracji, czasopochłaniacz straszny :) Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  7. Czytam i przyznaje, że cierpnie mi skóra. Czy jeśli robię już od trzech lat z rzędu zawieszki z plasterków brzozy z elfem, albo z ptaszkami, to mam przed pokazaniem ich na blogu najpierw sprawdzać w necie, czy ktoś nie zrobił wcześniej podobnych? Litości! Dziewczyny, nie jestem w stanie każdego pomysłu, który mi przyjdzie do głowy prześwietlać na okoliczność ew. podobieństwa do tego co robi lub robiła jakiś czas temu ludzkość na całym świecie. Zawieszki służą mi zamiast karteczek do prezentów, bo na odwrocie daje się wpisać imię obdarowanej osoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podchodzę to tego tematu zupełnie inaczej. Bo jestem właśnie takim dziwakiem, który jak wpadnie na jakiś pomysł i nie widział go u nikogo, to siadam przed komputerem i wpisuję w wyszukiwarkę dane hasło. To że ja tego pomysłu u kogoś nie widziałam, nie znaczy że on nie znajduję się gdzieś w internecie i że ktoś na niego wcześniej nie wpadł. Kiedy to znajduję z przyjemnością podlinkuję źródło u siebie na blogu, jeśli nic nie wyszukam przynajmniej wiem,że próbowałam.
      Nie chodzi o to, żeby przekopywać internet, albo cofać się do prehistorii w wyszukiwaniu. Całe to wyszukiwanie nie jest aż tak pracochłonne i zajmuję znaczeni mniej czasu niż samo redagowanie posta z tym czy i innym źródłem. Warto więc czasem poświęcić temu chwilkę.
      Nie chcę być zrozumiana źle, jako ta która chodzi i węszy, a później krzyczy, to moje nie ruszaj! Podkreślam to na każdym kroku, że mój blog powstał po to by inspirować i to nigdy się nie zmieni. Kiedy widzę coś ciekawego zawsze chętnie to udostępnię, dzieląc się z innymi, bo może dzięki temu kilka kolejnych osób też się tym zainspiruje? Jest to dla mnie tak naturalne zachowanie, że naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć zdziwienia niektórych w tym temacie.
      Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.

      Usuń
  8. No nie popadajmy w skrajności.
    Nie chodzi o to by szukać w internecie czy ktoś czegoś podobnego wcześniej nie zrobił, tylko by potrafić wykrzesać z siebie to minimum człowieczeństwa, by uczciwie powiedzieć, że gdzieś już ten pomysł zobaczyłam i go wykorzystuję na swój użytek.
    By stanąć przed lustrem z otwartą przyłbicą i się nie czerwienić.
    By wiedzieć na jakim szczebelku drabiny się siedzi i jak godnie się po niej wspinać.
    Bo nie chodzi o to by tkwić ciągle w jednym miejscu, ale o to, by pamiętać, kto pokazał drogę, która prowadzi wyżej.
    Bo internet jest małą wioską, która znajdzie każdego kto zapomina o prekursorach.
    I jak się wchodzi na wyższe szczeble inną niż uczciwa drogą to najczęściej spada się boleśnie na dół.
    Życzę pokory wszystkim "artystom".
    I pozdrawiam uczciwe rzemieślniczki.
    To tyle celem wstępu.
    Wianek mi się podoba ogromnie i nawet mam nadzieję zrobić podobny, bo koronki posiadam.
    A pomysł na umieszczenie świecy w styropianowej kuli bezcenny!
    Dziękuję, że Cię mamy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za ten komentarz, nawet nie wiesz jak wiele dla mnie znaczy, szczególnie kiedy od kilku dni muszę się tłumaczyć i udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
      Podpisuję się pod twoimi słowami.
      To ja dziękuję, że mam takich wyjątkowych czytelników :)

      Usuń
  9. Piękne rzeczy tworzysz:) wianek jest mega :):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam te twoje talarki i dla mnie zawsze będą twoje, bo tu je pierwszy raz uwidziałam :)
    Dla wielu właśnie one będą źródłem inspiracji, bo twój blog właśnie taki jest - inspirujący!
    Koronki i srebrne szyszki - bardzo fajne zestawienie! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyziu, być dla ciebie inspiracją to ogromne wyróżnienie:)
      Przymierzam się od pewnego czasu do postarzania na "gwoździa i śrubkę" o którym kiedyś pisałyśmy, ale chyba dopiero po świętach tego dokonam, dopadając jakieś dżewo :))
      Dziękuję Ci za te piękne słowa, pozdrowień moc.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.